czwartek, 29 maja 2008

Kadra Francji na Euro 2008

Bramkarze: Gregory Coupet (Olympique Lyon), Sebastien Frey (Fiorentina), Steve Mandanda (Olympique Marsylia) Obrońcy: Willy Sagnol (Bayern Monachium), Lilian Thuram (FC Barcelona), William Gallas (Arsenal), Eric Abidal (FC Barcelona), Patrice Evra (Manchester United), Jean-Alain Boumsong (Olympique Lyon), Francois Clerc (Olympique Lyon), Sebastien Squillaci (Olympique Lyon) Pomocnicy: Patrick Vieira (Inter Mediolan), Claude Makelele (Chelsea), Jeremy Toulalan (Olympique Lyon), Lassana Diarra (Portsmouth), Franck Ribery (Bayern Monachium), Florent Malouda (Chelsea), Samir Nasri (Olympique Marsylia) Napastnicy: Sidney Govou (Olympique Lyon), Nicolas Anelka (Chelsea), Thierry Henry (FC Barcelona), Karim Benzema (Olympique Lyon), Bafetimbi Gomis (Saint-Etienne)

Etatowi już faworyci mistrzostw. Przyjrzyjmy sie bliżej składowi, który na pewno nie jest optymalny. Bramkarze raczej w porządku, choć Mandanda zamiast Landreau raczej dziwi, ale to tylko roszada na 3 pozycji. W obronie zastanawia Sagnol i nawet nie, że jest słabym graczem, tylko teraz Francuzi na pozycji prawego obrońcy mają znacznie lepszych graczy. Także Boumsong jest dla wielu pewnie zagadką. Piłkarz, który objeździł kilka najlepszych lig i w żadnej się nie sprawdził, nawet w Serie B to było pasmo słabych występów ( w Newcastle do dziś zachodzą w głowę jak taki słaby piłkarz mógł u nich grać). Miejsce w kadrze ma jednak od dawna, kosztem choćby rewelacyjnego w tym sezonie Mexesa. Także Squillaci wyborem optymalnym nie jest. Cieszy uwzględnienie Clerqa, ale pewnie jedzie tylko na wycieczkę. Pomoc to niespodzianka w postaci Nasriego i Diarry. Nasri mimo, że jest jednym z największych talentów w Europie raczej nie ma co liczyć na grę, jego występy będą miłą niespodzianką. Diarra udany sezon w Portsmouth, po którym Arsene Wenger chyba zaczyna żałować puszczenie tego piłkarza lekką ręką. Nie wiem jak zestawi pomoc Domenech, ale spodziewam się weteranów z Riberym ,który będzie miał na barkach pociągnięcie ofensywy z głębi pola. Toulalan nie mam pojęcia po co zabrany, na razie nic wielkiego w nim nie widzę. Atak to pięciu zawodników, choć Govou to napastnik tylko na papierze. Znacznie częściej występuje na pomocy. Ten gracz jest dla mnie także zagadką, bo zarówno jak na pomocnika, jak i na napastnika jest zwyczajnie średni, nawet jeśli chodzi o statystyki. Gdy się popatrzy kto został w tyle (i zostaje na przełomie ostatnich turniejów, na których Govou zawsze jest) powoływanie Govou wydaje się niezrozumiałe. Może ten turniej będzie przełomem (mocno wątpię). Dalej mamy największe nieprozumienie, czyli Anelkę. Piłkarz ten miał być powoływany 6 lat temu, gdy był jednym z najlepszych napastników Europy. Dziś jest solidnym napastnikiem, nic więcej. Jest za to Benzema, gracz który elektryzuje chyba wszystkich. Wielka siła połączona z dynamiką filigranowego gracza i kapitalny, plasowany strzał z lewej nogi. To może byc gwiazda mistrzostw, i w ogóle całej Europy na kilka następnych lat. Gomis zachwycił w sparingu, ale w lidze dość przeciętnie. Henry jest po słabiutkim sezonie w Barcelonie, ale na zostawienie go mogłoby się zdobyć tylko kilku trenerów w Europie. Domenech do nich nie należy. Na pewno w zestawieniu ataku brakuje Trezegueta i Ben Arfy, pominięcie Cisse można poczytać trenerowi francuskiemu na plus.

Jeśli Benzema będzie miał dobry turniej Francja daleko zajdzie. Jeśli nie, nie widzę nikogo innego kto miałby ich pociągnąć. Ribery to nie ta klasa, a Henry nigdy żadnego zespołu w którym grał nie pociągnął.