wtorek, 1 lipca 2008

Losowanie pucharów

Mamy za soba losowanie rund wstępnych europejskich pucharów i już wielu kręci nosem. Trafiliśmy na mistrza Izraela i zespoły z Białorusi i Azerbejdżanu. Niedawno Cracovia przegrała w dwumeczu z Szachtiorem Soligorsk 1:5 (ktoś jeszcze mówi, że Majewski to kandydat na trenera reprezentacji??), a więc akcje Legii (gra z 9 zespołem ligi białoruskiej FC Gomel) nie stoją za wysoko. Warszawianie muszą jednak sobie poradzić z Białorusinami i to na względnym luzie. Dwa zwycięstwa, jak będzie inaczej niech darują sobie te puchary na kilka następnych lat. Gra tam dwóch względnie kojarzonych piłkarzy i są to Białorusini: Roman Vasilyuk (strzelił naszej reprezentacji 4(!) bramki na zakończenie engelowych eliminacji), były piłkarz Spartaka Moskwa i Hapoelu Tel Awiw i Nikolaj Branfiłow, który grał w Wiśle Płock i Podbeskidziu Bielsko Biała.

Lech z Azerami (Lankaran) także musi wygrać w cuglach. Pamiętać należy jak kiedyś radzili sobie z Terekiem Grozny, i jak w Intertoto grali już za Smudy (odpadnięcie bodaj z Macedończykami). Także lekko nie będzie.

Najgorzej ma Wisła, która trafiła na mistrza Izraela. Dziś liga izraelska to poziom wyższy od naszej z tym, że najlepsze kluby z obu lig prezentują podobny poziom. Nawet uważam, że nasze Wisła i Legia są ponad poziom tamtej ligi. Ale trzeba to jeszcze udowodnić na boisku, a wyniki Wisły ze średniakami nie napawają optymizmem. W Beitarze gra dwóch szerzej rozpoznawanych piłkarzy. Są to Urugwajczyk Sebastian Abreu, kiedyś mocno pukający do pierwszego składu Deportivo La Caruna (gdy ten zespół należał do czołówki ligi), jednak ostatecznie się tam nie przebił. Derek Boateng to natomiast były piłkarz Panathinaikosu Ateny, Ofi Kreta i Aik Solna. Kiedyś przepowiadano mu sporą karierę. Beitar ma bardzo mały współczynnik, więc na pewno Wisła nie będzie rozstawiona w 3 rundzie, która decyduje o miejscu w Lidze Mistrzów (gdyby mistrza zdobyło Maccabi Haifa mogłoby być inaczej).