wtorek, 7 października 2008

Dobre losowanie

Lech trafił w większości na zespoły w kryzysie. Wisła dwa sezony temu grała także z Nancy i Feyenoordem i dziś są to zespoły w moim przekonaniu słabsze. Grafik spotkań trochę niekorzystny, bo kończymy meczem na wyjeździe z Holendrami.

Klub Dawida Jańczyka CSKA Moskwa walczy wicąż w lidze rosyjskiej o start w Lidze Mistrzów w przyszłym sezonie. Jak jednak pokazały mecze Legii z FK Moskwa diabeł z Rosji wcale taki nie straszny choć CSKA to rywal mocniejszy. Wydaje sie jednak, że CSKA jest w formie i będzie ciężkim przeciwnikiem, na dziś najsilniejszym. Gramy z nimi w Moskwie, co może być decydującym czynnikiem. Zwycięstwo Lecha w tej sytuacji raczej wykluczone, ale remis w zasięgu.

Feyenoord to zespół prowadzony w ostatnich latach bez wyraźnego kierunku, zarówno na niwie szkoleniowej jak i kadrowej. Polityka kadrowa jest bardzo chaotyczna, bardzo dużo dziwnych piłkarzy trafia do klubu z Rotterdamu. Postawienie na wypalonego Tomassona, który powrócił po kilku latach do klubu w którym grał najlepiej w karierze, świadczy, że nie za bardzo jest tam jakakolwiek koncepcja. Nie zdziwię się jeśli w styczniu na De Kuip zawita Julio Ricardo Cruz i Jerzy Dudek. Od kilku lat Feyenoord nie jest w stanie włączyć się do walki o mistrzostwo, przytrafia się im mnóstwo wstydliwych porażek, w pucharach szczególnie. Awans do rozgrywek grupowych bardzo szczęśliwy, zważywszy, że ze Szwedami z Kalmar u siebie pierwszy mecz przegrali. Rywal na pewno do pokonania.

Deportivo dostało się do PUEFA z Intertoto, a przecież jest to zespół, który wielu skazywało na spadek w poprzednim sezonie. Rzeczywiście, realna groźba zawisła w pewnym momencie, ale nadeszła seria ważnych zwycięstw i klub kiedyś zaliczany do ścisłej czołówki nawet europejskiej zdołał obronić byt. Transferów na nowy sezon nie poczynili oszałamiających, wręcz można powiedzieć zostało wszystko po staremu. Start do obecnego sezonu jest w miarę udany, ale osobiście nie wykluczam, że sytuacja z poprzedniego sezonu sie powtórzy. Lech z Hiszpanami gra u siebie i na dziś prognozuje, że większe szanse na zwycięstwo ma Lech.

Nancy to juz nie ten zespół co rewelacyjnie radził sobie w lidze francuskiej i podejmował Wisłę. Dziś to przeciętniak ligi francuskiej, zespół z dolnych rejonów tabeli, który jak przewidują dziennikarze z Franmcji będzie miał problemy z utrzymaniem. Meczem z nimi Lech zaczyna swój start i zwycięstwo jest absolutną koniecznością. Jeśli z nimi nie wygramy obawiam się szanse na awans spadną do zera.